Goodnight! :)
sobota, 30 marca 2013
Najważniejszy składnik do gotowania, to...
DOBRA MUZYKA! A na chwilę obecną, jaram się coverem Olgi ''If I ain't got you'' i podejrzewam, że dlugo mi nie przejdzie, więc zarażę i was:
Goodnight! :)
Goodnight! :)
piątek, 29 marca 2013
Mazurek chałwowo-orzechowy
Uff, w końcu skończyłam na dziś pieczenie/gotowanie. Plecy odmawiają mi posłuszeństwa i mam ochotę rzucić się na łóżko i spać - takie wolne dni uwielbiam najbardziej. Trochę poszalałam z ilością postów dziś, no ale przed Wigilią dodałam tylko pierniczki i pierogi mimo, że robiłam miliard innych rzeczy, więc to w ramach rekompensaty :) A teraz słodki mazurek:
Składniki:
reszta ciasta z TEGO przepisu
200-300g chałwy (najlepiej orzechowej)
pół szklanki śmietanki kremówki 36%
150g orzechów włoskich
3-4 łyżki cukru pudru
100g czekolady gorzkiej
garść posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie: (ciasto w przepisie poprzednim)
Do garnka wrzucić pokrojoną na kawałki chałwę, wlać śmietankę, dodać cukier puder i orzechy (orzechy można troszkę posiekać) Całość wymieszać (można mikserem). Jeśli masa nie będzie gęsta, można podgotować przez chwilę. Masę wyłożyć na spód, wyrównać. Następnie czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Posiekane orzechy posypać w miarę równomiernie na ciasto, a następnie udekorować czekoladą. Smacznego! :)
Składniki:
reszta ciasta z TEGO przepisu
200-300g chałwy (najlepiej orzechowej)
pół szklanki śmietanki kremówki 36%
150g orzechów włoskich
3-4 łyżki cukru pudru
100g czekolady gorzkiej
garść posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie: (ciasto w przepisie poprzednim)
Do garnka wrzucić pokrojoną na kawałki chałwę, wlać śmietankę, dodać cukier puder i orzechy (orzechy można troszkę posiekać) Całość wymieszać (można mikserem). Jeśli masa nie będzie gęsta, można podgotować przez chwilę. Masę wyłożyć na spód, wyrównać. Następnie czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Posiekane orzechy posypać w miarę równomiernie na ciasto, a następnie udekorować czekoladą. Smacznego! :)
Jajka faszerowane
Składniki:
3 jajka
3 łyżki majonezu
5 plasterków szynki
szczypiorek
sól
pieprz
Wykonanie:
Jajka ugotować na twardo. Ostudzić i oskubać ze skorupek. Górę jajka odciąć, wyciągnąć żółtko, starając się nie uszkodzić jajka. Żółtka wrzucić do miski, dodać majonez, pokrojoną na malutkie kosteczki szynkę, i szczypiorek. Dodać sól, pieprz i wymieszać wszystko. (sól i pieprz wg uznania - najlepiej posmakujcie :) ) Gotową pastę umieścić w miejsce żółtka w nadmiarze, przykryć ''czapeczką'' jajka :) Łatwe i szybkie, smacznego :))
3 jajka
3 łyżki majonezu
5 plasterków szynki
szczypiorek
sól
pieprz
Wykonanie:
Jajka ugotować na twardo. Ostudzić i oskubać ze skorupek. Górę jajka odciąć, wyciągnąć żółtko, starając się nie uszkodzić jajka. Żółtka wrzucić do miski, dodać majonez, pokrojoną na malutkie kosteczki szynkę, i szczypiorek. Dodać sól, pieprz i wymieszać wszystko. (sól i pieprz wg uznania - najlepiej posmakujcie :) ) Gotową pastę umieścić w miejsce żółtka w nadmiarze, przykryć ''czapeczką'' jajka :) Łatwe i szybkie, smacznego :))
Z innej beczki: pisanki
To już tradycja w mojej rodzinie. Co roku robimy pisanki i uczymy kolejne osoby z rodziny. Podzielę się z wami ''tajemnicy'' naszych pisanek :) Zdecydowanie mistrzem w robieniu tych pisanek jest moja mama :)
Należy:
1. Kupić sporo jajek (najlepiej białych)
2. Jajka ugotować na twardo
3. Do małego naczynka żaroodpornego (my mamy taką małą metalową foremkę do muffinek :) ) wrzucamy wosk pszczeli, ustawiamy na małym ogniu (bo może się spalić i być czarny!), żeby cały czas był rozpuszczony.
4. Na ołówek z gumką wbić (w gumkę) szpilkę zakończoną kuleczką (takie jak krawcowe mają haha)
5. Kuleczkę zamaczać w wosku i szybko nanosić na jajko. Jest bardzo dużo wzorów w internecie pewnie :)
6. Kupić farbki do jajek, rozpuścić wg ''przepisu'' na opakowaniu.
7. Porysowane woskiem jajka zanurzyć w farbce i wyjąć po kilku minutach.
Żeby efekt był jeszcze lepszy, po wyschnięciu, na wacik wylać troszkę oliwki (takiej dla dzieci :D ) i wytrzeć jajka tym wacikiem :)
Należy:
1. Kupić sporo jajek (najlepiej białych)
2. Jajka ugotować na twardo
3. Do małego naczynka żaroodpornego (my mamy taką małą metalową foremkę do muffinek :) ) wrzucamy wosk pszczeli, ustawiamy na małym ogniu (bo może się spalić i być czarny!), żeby cały czas był rozpuszczony.
4. Na ołówek z gumką wbić (w gumkę) szpilkę zakończoną kuleczką (takie jak krawcowe mają haha)
5. Kuleczkę zamaczać w wosku i szybko nanosić na jajko. Jest bardzo dużo wzorów w internecie pewnie :)
6. Kupić farbki do jajek, rozpuścić wg ''przepisu'' na opakowaniu.
7. Porysowane woskiem jajka zanurzyć w farbce i wyjąć po kilku minutach.
Żeby efekt był jeszcze lepszy, po wyschnięciu, na wacik wylać troszkę oliwki (takiej dla dzieci :D ) i wytrzeć jajka tym wacikiem :)
Mazurek wielkanocny z marmoladą różaną
Składniki:
500g mąki pszennej
50g cukru pudru
szczypta soli
250g masła
3 żółtka
łyżka gęstej śmietany
300g marmolady różanej
200g masy marcepanowej*
200g czekolady gorzkiej
Wykonanie:
Mąkę zmieszać z cukrem pudrem i solą, posiekać na stolnicy z masłem (tak, żeby były okruszki). Dodać żółtka** i śmietanę i wyrabiać. Ciasto wyrabia się długo i trudno, ale cierpliwości - wyjdzie. Powinno być lekko żółte, w miarę plastyczne. Wyrobione ciasto włożyć do lodówki na 30 min. Po upłynięciu czasu, ciasto rozwałkować, umieścić w formie (wyłożonej papierem do pieczenia) 25x40 lub 28x37. Ciasta raczej wyjdzie za dużo, więc można zrobić ciasteczka z pozostałego ciasta. Ja zrobiłam drugiego, mniejszego mazurka (ale chałwowo-czekoladowego - post o nim wieczorem :) ) i zostało mi jeszcze na 3 małe ciasteczka. Piekarnik nastawić na 190 stopni, piec spód(y) przez 20-25 min. - aż się zarumieni. Odstawić do ostudzenia. W międzyczasie można rozwałkować masę marcepanową. Na ostudzony spód wyłożyć marmoladę, a na nią rozwałkowany marcepan. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (wlać trochę wody do garnka, doprowadzić do wrzenia. Do miski wrzucić kostki czekolady, a miskę nałożyć na garnek tak, aby nie dotykał wody). Czekoladę rozlać na mazurka i rozprowadzić po całości. Ozdobić według uznania. Smacznego! :)
*można dostać czasami w lidlu, ja kupiłam w warszawie w sklepie Piotr i Paweł, można zamówić też przez internet. Ja kupiłam taki:
500g mąki pszennej
50g cukru pudru
szczypta soli
250g masła
3 żółtka
łyżka gęstej śmietany
300g marmolady różanej
200g masy marcepanowej*
200g czekolady gorzkiej
Wykonanie:
Mąkę zmieszać z cukrem pudrem i solą, posiekać na stolnicy z masłem (tak, żeby były okruszki). Dodać żółtka** i śmietanę i wyrabiać. Ciasto wyrabia się długo i trudno, ale cierpliwości - wyjdzie. Powinno być lekko żółte, w miarę plastyczne. Wyrobione ciasto włożyć do lodówki na 30 min. Po upłynięciu czasu, ciasto rozwałkować, umieścić w formie (wyłożonej papierem do pieczenia) 25x40 lub 28x37. Ciasta raczej wyjdzie za dużo, więc można zrobić ciasteczka z pozostałego ciasta. Ja zrobiłam drugiego, mniejszego mazurka (ale chałwowo-czekoladowego - post o nim wieczorem :) ) i zostało mi jeszcze na 3 małe ciasteczka. Piekarnik nastawić na 190 stopni, piec spód(y) przez 20-25 min. - aż się zarumieni. Odstawić do ostudzenia. W międzyczasie można rozwałkować masę marcepanową. Na ostudzony spód wyłożyć marmoladę, a na nią rozwałkowany marcepan. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (wlać trochę wody do garnka, doprowadzić do wrzenia. Do miski wrzucić kostki czekolady, a miskę nałożyć na garnek tak, aby nie dotykał wody). Czekoladę rozlać na mazurka i rozprowadzić po całości. Ozdobić według uznania. Smacznego! :)
*można dostać czasami w lidlu, ja kupiłam w warszawie w sklepie Piotr i Paweł, można zamówić też przez internet. Ja kupiłam taki:
**z białek można zrobić bezy. wystarczy, że ubijecie białka na sztywną pianę, dodać trochę cukru i piec przez ok 30 min. w temperaturze 150 stopni :)
No i z reszty ciasta, zrobione ciasteczka:
Happy Easter!
Pogoda za oknem jest okropna, wolałabym, żeby była burza i wichura, niż żeby padał śnieg! Ale mimo wszystko, nastrój świąteczny tworzą wystroje oraz oczywiście - jedzenie ^^ Jestem akurat w trakcie robienia mazurka, a jakiego, to zdradzę wieczorem, kiedy będzie już gotowy. Pokażę także jak zrobić pisanki (tak troszkę z innej beczki) oraz jajka faszerowane. Buziaki i bądźcie optymistycznie nastawieni do pogody! :) Wiosna w końcu się obudzi i przyjdzie :D
poniedziałek, 4 marca 2013
Tarta z kiwi
Trochę letnich smaków na przesilenie nie jest złe. Kiwi można zastąpić innymi owocami, można też polać ją galaretką, ale należy pamiętać, że kiwi i ananas to owoce, na których galaretka się nie zsiada!
Składniki:
200g mąki
100 g zimnego masła
3 łyżki cukru pudru
1 jajko
500g sera mascarpone
4-5 łyżek cukru
1/2 szklanki śmietanki 30% (zimnej)
Kiwi (ilość zależna od wielkości, ja użyłam sześciu)
Przesianą mąkę, cukier puder i pokrojone masło miksować aż ciasto bedzie z okruchów. Dodać jajko i (najlepiej) wyrabiać ciasto ręką (można też miksować). Ulepić kulę z ciasta, zawinąć w folię i wstawić na 30 min do lodówki. Po upłynięciu czasu ciasto rozwałkować na grubość ok. 3-4 mm, rozwałkowane ciasto przełożyć do formy. Uciąć wystające brzegi ciasta. Spód tarty podziurkować widelcem i wstawić formę do lodówki na 30 min. Piekarnik nastawić na 180 stopni. Po 30 min. wyjąć ciasto z lodówki, położyć papier do pieczenia na ciasto, obciążyć (np fasolą). Ciasto piec 15 minut, następnie zdjąć papier, (ale zostawić obciążenie!) i piec przez 10 min. Odstawić do ostudzenia.
Śmietankę ubić ma sztywną pianę, dodać do niej ser oraz cukier. Wszystko wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Tę masę nałożyć na spód tarty, wyrównać.
Kiwi obrać i pokroić na plasterki, a następnie ułożyć na tarcie i gotowe, smacznego! :)
Składniki:
200g mąki
100 g zimnego masła
3 łyżki cukru pudru
1 jajko
500g sera mascarpone
4-5 łyżek cukru
1/2 szklanki śmietanki 30% (zimnej)
Kiwi (ilość zależna od wielkości, ja użyłam sześciu)
Przesianą mąkę, cukier puder i pokrojone masło miksować aż ciasto bedzie z okruchów. Dodać jajko i (najlepiej) wyrabiać ciasto ręką (można też miksować). Ulepić kulę z ciasta, zawinąć w folię i wstawić na 30 min do lodówki. Po upłynięciu czasu ciasto rozwałkować na grubość ok. 3-4 mm, rozwałkowane ciasto przełożyć do formy. Uciąć wystające brzegi ciasta. Spód tarty podziurkować widelcem i wstawić formę do lodówki na 30 min. Piekarnik nastawić na 180 stopni. Po 30 min. wyjąć ciasto z lodówki, położyć papier do pieczenia na ciasto, obciążyć (np fasolą). Ciasto piec 15 minut, następnie zdjąć papier, (ale zostawić obciążenie!) i piec przez 10 min. Odstawić do ostudzenia.
Śmietankę ubić ma sztywną pianę, dodać do niej ser oraz cukier. Wszystko wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Tę masę nałożyć na spód tarty, wyrównać.
Kiwi obrać i pokroić na plasterki, a następnie ułożyć na tarcie i gotowe, smacznego! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)